środa, 9 października 2013

Dlaczego jest cicho?

Witam, na początku chciałbym przeprosić wszystkich za tą ciszę na blogu, ale niestety złośliwość rzeczy martwych daje o sobie znać. Jestem początkującym mechanikiem, jednak nie mniej znam się już trochę na budowie i zasadzie działania silnika dwusuwowego (zwłaszcza w skuterze). W tym roku na początku marca wysiadł mi silnik (zatarcie, prawdopodobnie przez mechaników, za ubogą mieszankę mi doradzili) więc postanowiłem sam już wymienić stary na nowy. W trakcie okazało się że trzeba łożyska wymienić oraz napęd pompki był uszkodzony. Po prawidłowym złożeniu zaczęły się problemy z odpalaniem, później pracą silnika i tak przez cały Maj, Czerwiec (w wakacje mnie nie było w domu) i Wrzesień bawię się z moim pojazdem. Stąd ta cisza. Przez to wszystko nawet nie mam za bardzo czasu rowerem się wybierać w jakąś podróż. Niestety też za bardzo nie mam co liczyć na ludzi; ci starej daty już za bardzo nie znają się na silnikach w skuterach (trochę się różnią od Simsonów czy Jaw), a na forach zazwyczaj pokazują mi "środkowy palec" i że jest wujek google (niestety nie rozumieją, że już przeszukałem tematy na google i nic mi nie pomogły, dlatego piszę na forum). Tak więc dalej jestem skazany na siebie i nie wiem jak długo to będzie trwało, i czy w ogóle naprawię mojego Simsona Star 50. Póki co zapisałem się na kurs prawa jazdy, od 22 Października się zaczyna, i zobaczymy. Może po zdanych egzaminach i otrzymaniu prawka, kupi się coś co ma cztery koła, i zacznie jakieś dalsze trasy, w ciekawe miejsca. Na razie trzeba żyć marzeniami, że wszystko się ułoży, i skuter będzie jeździł....

A żeby nie było tak smutno, przesyłam parę zdjęć....










 Moje marzenie... :)
To na razie wszystko, pozdrawiam, Konrad "Tytus"