środa, 31 grudnia 2014

Muzeum Inżynierii Miejskiej

Witam wszystkich po długiej przerwie, chciałbym wam zaprezentować coś, co miałem wczoraj okazję zobaczyć, a jest to Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie.

Obiekt, który warto odwiedzić będąc w Krakowie, można zobaczyć ciekawe wystawy. "Tramwaje na Wawrzyńca" to 11 wozów tramwajowych przedwojennych i powojennych, które jeździły po Krakowie, "Drukarstwo Krakowskie XV-XX wiek" czyli jak powstawały książki i nie tylko, "Wokół koła" to wystawa o charakterze edukacyjnym, złożona z 27 stanowisk obsługiwanych przez zwiedzających, ciekawe doświadczenia, na które warto zabrać dzieci, oraz "Z dziejów Polskiej motoryzacji" czyli to, co mnie najbardziej ciekawiło. Ponadto muzeum organizuje też wystawy czasowe, które warto sprawdzić tutaj: http://www.mimk.com.pl/

A teraz może troszeczkę historii Polskiej motoryzacji

Warszawa
"Od tego wszystko się zaczęło"
Pierwszy montowany w Polsce po wojnie samochód osobowy, który był produkowany seryjnie w Fabryce Samochodów Osobowych w Warszawie. Jego produkcję zaczęto 6 listopada 1951 roku, kiedy to za taśm montażowych FSO zjechała pierwsza Warszawa M-20 (potocznie nazywana Garbuska). Była to konstrukcja na podstawie radzieckiego samochodu GAZ M-20 Pobieda. Pierwsze Warszawy były montowane z Radzieckich części, dopiero w 1955 roku zmontowano pierwszą Warszawę z krajowych części. Warszawę produkowano do 1973 roku i powstało kilka odmian, takich jak Warszawa 200 (zmodernizowana M-20, na zdjęciu czerwona), 200P (pickup, ostatnia szara), 223 (zielona) czy 223K (K czyli kombi, za zdjęciu kremowa)


Syrena
"Królowa polskich poboczy"
Tak nazywali ją złośliwcy, ale bardziej przyjęła się nazwa "skarpeta". Pierwsza powojenna Polska konstrukcja samochodu osobowego. Był to samochód małolitrażowy produkowany w FSO od 1957 roku. Była to całkowicie Polska myśl techniczna. Pierwsza seria była krótka, około 100-200 sztuk, napędzał ją silnik dwusuwowy, dwucylindrowy o pojemności 746 ccm i mocy 27 KM. Z początku miała konstrukcję drewnianą, drzwi otwierały się z wiatrem, wiele części w niej wykorzystano z Warszawy. Syrenę produkowano do 1983 roku. Przez te kilka lat wprowadzono kilka modyfikacji. Syrena 101 miała m.in. mniejsze, ale szersze koła (pierwsza na zdjęciu, pomarańczowa), 102 (druga, szara i kremowy dach) i 102S miała silnik od Wartburga, 992 ccm i 43 KM, 103 (trzecia, brązowa i biały dach) i 103S lepszy układ wydechowy, lepsze amortyzatory, większy bak, 104 dostała nowy, trzycylindrowy, dwusuwowy silnik 842 ccm (czwarta, kremowa), 105 miała drzwi otwierane pod wiatr, lepsze hamulce (piąta, szara), 105 lux miała biegi i hamulec ręczny w podłodze. Ponadto stworzono też syreny pickup, Syrena R-20 (R-rolnicza, na zdjęciu szósta, zielona) oraz Syrena Bosto (Bosto - Bielski OSobowy TOwarowy). Od 1972 roku Syrenę produkowano w Fabryce Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej.


Fiat 125p
"Krok w nowoczesność"
Fiat 125p był produkowany w FSO na Żeraniu od listopada 1967 roku na licencji włoskiego Fiata 125. Szybko zyskał nieoficjalną nazwę "kanciak". Podstawowo te samochody miały silniki o pojemności 1300 ccm (60 KM) oraz 1500 (70 KM). Był produkowany do czerwca 1991 roku nie tylko w odmianie sedan, ale także kombi oraz pickup. Pojazd był ciągle modernizowany, w 1973 roku wprowadzono model MR73, który miał m.in. zmodyfikowane zawieszenie, klamki kasetowe, zagłówki przednich foteli, w 1975 wypuszczono model MR75, w którym dokonano ponad 4 tyś. modyfikacji. W 1974 roku wypuszczono sześciodrzwiowe, siedmioosobowe jamniki. Również w 1974 roku powstały rajdowe wersje Fiata 125p: Akropolis i Monte Carlo. Zespół fabryczny FSO wziął udział w rajdzie Monte Carlo, zdobywając fiatem 125p pierwsze miejsce w swojej klasie. Samochód pobił również trzy rekordy jazdy długodystansowej. Od 1983 roku Fiat 125p nosił nazwę FSO 125p lub FSO 1500. W sumie wyprodukowano 1 445 700 "dużych fiatów"


Fiat 126p
"Samochód, który zmotoryzował Polskę"
"Maluch" bo tak przyjęło się mówić na ten niewielki samochód był produkowany na licencji fiata w Polsce od lipca 1973 roku w FSM w Bielsku-Białej, a od 1975 roku także w Tyskich zakładach FSM. Samochód małolitrażowy miał mieścić cztery osoby, dwójkę dorosłych i dwójkę dzieci. Napędzał go silnik dwucylindrowy, czterosuwowy, chłodzony powietrzem z początku 600 ccm i mocy 23 KM, w późniejszych latach 650 ccm i mocy 24 KM. Od 1979 roku całą produkcję Fiata 126 przeniesiono do Polski, którego produkowano już w kraju do 2000 roku. W czasie długoletniej produkcji modernizowano samochód. W 1984 roku wprowadzono model FL (Face Lifting), w 1987 roku we Frankfurcie przedstawiono oficjalnie Fiata 126 Bis. Zmieniono w nim silnik, na dwucylindrowy, leżący, chłodzony cieczą o pojemności 700 ccm oraz zmieniono tył nadwozia, produkowano go do 1991 roku. W 1991 roku zaczęto produkować Fiata 126p cabrio (na zdjęciu ostatni, czerwony). Jego produkcja trwała cztery lata. W 1997 roku fiat dostał oficjalną nazwę "Maluch". W 2000 roku Fiat wypuścił limitowaną edycję Fiata 126p (500 czerwonych i 500 żółtych) pod nazwą Happy End (na zdjęciu przedostatni, żółty). Ostatni żółty egzemplarz trafił do muzeum firmy Fiat w Turynie. W sumie wyprodukowano 3 318 674 egzemplarze tego samochodu w Polsce.


Fiat 127p
"Nie produkowany, a montowany"
Fiaty 127 były montowane w Warszawskim FSO na Żeraniu od 1973 roku. To dlatego w nazwie jest "p" na samym końcu. Niewiele się różniły od włoskich odpowiedników bardzo dobrze ocenianych na świecie. Napędzał je silnik o pojemności 903 ccm i mocy 47 KM. Samochód ten przegrał jednak z mniejszym Fiatem 126p, który zdominował nasze ulice (na zdjęciu poniżej, biały obok Poloneza).
FSO Polonez
"Kultowy samochód porucznika Borewicza"
Polonez  został zaprojektowany przez Giorgetto Giugiaro, projektanta, który zaprojektował chociażby Ferrari GG50. Podczas projektowania zakładano, że Polonez miał spełniać najsurowsze obostrzenia dotyczące bezpieczeństwa. Nadwozie było nowoczesne i bezpieczne, zastosowano kontrolowane strefy zgniotu. Pięciodrzwiowe pojazdy wyposażono w silniki o pojemnościach 1300 (65 KM) oraz 1500 (76 KM). Poloneza zaczęto produkować w Polsce od 1978 roku w FSO. w 1979 roku powstał Polonez Jamnik, który mieścił nawet siedem osób. Oprócz wersji pięciodrzwiowych produkowano w krótkich seriach wersje trzydrzwiowe (1979-1982). W 1987 roku zaczęto produkować Poloneza z silnikiem 1600 i mocy 87 KM. W 1991 roku pojawiła się wersja Caro, która miał nieco zmodernizowane nadwozie. W 1997 roku wprowadzono wersję Atu, różniła się od poprzednich nadwoziem typu sedan. W 1997 roku koncern Daewoo przejął FSO i wypuścił na rynek zmodernizowane wersje Caro Plus i Atu Plus. Dwa lata później weszła na rynek wersja Kombi. W 2002 roku zawieszono produkcję Poloneza, fabrykę opuściło 1 061 807 egzemplarzy (na zdjęciu pierwszy biały, Polonez 1500 "Borewicz", pierwsze lata produkcji)


A teraz mniej znane mikrosamochody


W 1957 roku skonstruowano maleńki prototypowy pojazd o nazwie "Smyk" (na zdjęciu przed fiatem 500 Topolino, biało-niebieski). Napędzał go silnik z motocykla Junak M07. Zbudowano 20 pojazdów, gdyż rywalizację na seryjną produkcję wygrał Mikrus (na zdjęciu trzeci od poloneza, kremowy). Równolegle z Mikrusem konstruowano Meduzę (obok Mikrusa, czerwona), jednak nie wygrała z nim i nie została wprowadzona do seryjnej produkcji. Mikrus MR 300 powstawał od 1957 roku w zakładach WSK Mielec i WSK Rzeszów, niewielki samochodzik napędzany był dwusuwowym, dwucylindrowym, silnikiem chłodzonym powietrzem o pojemności 300 ccm i mocy 14,5 KM. Najpierw wykonano 17 egzemplarzy, z których dwa były w wersji kabriolet. Miał spalać zaledwie 4,7 l paliwa na 100 km, a waga nie miała przekraczać 400 kg. Za podstawę konstruktorom posłużył niemiecki pojazd Goggomobil. Nadwozie było efektem polskich inżynierów. W 1958 roku wykonano kolejną serię 100 aut, które sprzedano, a klientów zobowiązano do składania raportów z użytkowania. Koszty produkcji były zbyt wysokie i w 1960 roku przerwano jego produkcję. Przez te trzy lata wyprodukowano 1728 samochodów, w tym dwa kabriolety i prototyp auta ciężarowego.
Beskid 106 (na zdjęciu obok Mikrusa, zielony) był to polski samochód koncepcyjny, miał zastąpić Fiata 126p. Prace nad nim zaczęto na początku lat 80 XX wieku w Ośrodku Badawczo-Rozwojowym Samochodów Małolitrażowych BOSMAL w Bielsku-Białej. W 1981 roku zespół projektantów pod kierownictwem Wiesława Wiatraka rozpoczął prace konstruktorskie samochodu Beskid 106. Projekt nadwozia skonstruował Krzysztof Maissner z ASP w Warszawie. W 1982 roku były już gotowe plany, a w 1983 roku powstał prototyp. Karoseria odznaczała się bardzo niskim współczynnikiem oporu powietrza wynoszącym Cx=0,29. Początkowo posiadał silnik chłodzony cieczą o pojemności 600 ccm i mocy 20,6 KM. Beskid miał spalać 3,9 l paliwa na 100 km przy prędkości 90 km/h. W 1987 roku zamontowano silnik od Fiata 126p Bis. Niestety z przyczyn polityczno-ekonomicznych nie wprowadzono Beskida do produkcji. Władza nawet nakazała zniszczenie wszystkich 7 prototypów, inżynierowie jednak nie wykonali polecenia i auta można do dziś oglądać w muzeach.

Ciąg dalszy nastąpi...



Życzę wszystkim szalonego, udanego i zapamiętanego sylwestra, a w nowym 2015 roku dużo sukcesów, spełnienia marzeń i aby ten przyszły nie był gorszy od poprzedniego.  

Tytus2